mar 10 2009

Śmierć przepisu, który sprawił kłopoty...


Komentarze: 1

Właśnie dowiedziałem się, że już w czerwcu zeszłego roku Sejm zlikwidował przepisy nakazujące samorządowcom składanie oświadczeń o działalności gospodarczej małżonka. Dotychczas przepis brzmiał, że samorządowiec wybrany na urząd zobowiązany był do złożenia oświadczenia o swojej działalności gospodarczej w ciągu 30 dni od daty ślubowania, oraz oświadczenia o działalności gospodarczej współmałżonka w ciągu 30 dni od daty wyboru. Z pewnością większości osób elementarnie interesujących się wydarzeniami politycznymi naszego kraju, przepis ów kojarzy się jednoznacznie z jedną osobą i zamieszaniem jakie wywołała. Jest to oczywiście pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, obecnie, miłościwie nam panująca prezydent Warszawy. To właśnie pani prezydent nie uregulowała przepisów prawnie ustanowionych, a żeby było śmieszniej aż 96% wybranych samorządowców, jakoś nie miało z tym problemów.

Jak tylko widmo utraty urzędu i ponownych wyborów zawisło nad panią Hanią natychmiast rozgorzała wielka kampania w jej obronie. W sprawę zaprzęgnięto nawet Trybunał Konstytucyjny, który posłusznie ustalił, że przepis jest niezgodny z Konstytucją (dlaczego? jakoś dotąd niewiadomo). Możliwe iż uznano, że złożenie dwóch jednostronicowych kartek w ciągu miesiąca to zadanie zbyt trudne dla ludzi wybranych na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast; może uznano że to zbyt rozbudowana i zbędna biurokracja, nie wiem…

Jedno jest pewne, usunięcie tego przepisu nie pomoże w budowaniu przejrzystego obrazu samorządowców oraz ich najbliższych. Zmiana dokonana przez Sejm jest działaniem przeciwnym wobec polityki anty-korupcyjnej. No ale przynajmniej nie będzie może więcej tego typu żenujących historii jaka stała się udziałem prezydent Warszawy. Tylko czy to rzeczywiście o to w tym wszystkim chodzi, aby jak w socjalizmie równać poziom do dołu a nie do góry… Jak ktoś sobie nie radzi z przestrzeganiem przepisów to znaczy, że się do urzędu nie nadaje, a nie, że trzeba zmieniać przepisy, aby dostosować je do poziomu inteligencji kandydatów.

Malod
22 listopada 2013, 11:12
Mi wydaje się, że to zmiana na gorsze, teraz niektóre zmiany są na lepsze, jedne na gorsze.

Dodaj komentarz